Teoria, wedle której wirus HIV nie istnieje, jest trzecią najpopularniejszą teorią spiskową w Rosji. Dominuje teza, że HIV/AIDS to zachodnia prowokacja wymierzona w ten kraj. Istnieje też grupa lekarzy, którzy umacniają takie przekonanie. W konsekwencji część Rosjan w ogóle nie podejmuje leczenia. Wśród ofiar są dzieci.
Na początku grudnia prokuratura w Irkucku postawiła zarzuty kobiecie, która mimo diagnozy o zakażeniu wirusem HIV - jej i jej nowo narodzonego dziecka - nie stosowała terapii antyretrowirusowej. Kobieta otrzymała wszelkie niezbędne informacje od pracowników szpitala, jednak odmówiła przyjęcia pomocy medycznej, bo nie wierzyła, że wirus HIV w ogóle nie istnieje. Jej 4-miesięczna córka zmarła na zapalnie płuc. Gdyby kobieta stosowała terapię, otrzymała odpowiednią opiekę w trakcie ciąży, a szpital zastosował przy i po porodzie wszystkie niezbędne procedury, dziecko mogło w ogóle nie zarazić się wirusem od matki. Przy dzisiejszym stanie medycyny ryzyko tzw. odmatczynego zakażenia wirusem HIV jest niskie.
Wszystkie komentarze
U ciebie można zdiagnozować masochizm. Przyjemność sprawia ci poniżanie się jako członka rzekomo głupiego narodu. Obawiam się, że to nieuleczalne.
To nie masochizm, to zimna, racjonalna i uczciwa ocena. Efekt obserwacji i wyciągania wniosków.
Nie znoszę niczym nie uzasadnionej ''wysokiej samooceny''.
To z pewnością efekt bardzo ograniczonej obserwacji, z terenu swego podwórka . Wnioski można formułować tylko na podstawie analizy. porównawczej, a to wymaga dobrej znajomości kultur innych narodów. Wybacz, ale diagnoza oparta na podstawie Sochy i księdza Oko jest po prostu infantylna .
Wspomniałem Justynę S. i owego księdza, żeby było efektownie.
Widzę jedno- pod koniec lat 80tych pojawiła się szansa dla naszego kraju na sensowną stabilizację, na spełnienie marzeń o spokojnym i zamożnym kraju. Ślepej polskiej kurze trafiło się super ziarno. I teraz odrzucamy to wszystko i pchamy się w rosyjskie ręce. Pewnie za parę lat będziemy zbierać się w kościołach i prosić boga o zwrot ''ojczyzny wolnej''.
Nie muszę przypatrywać się innym społeczeństwom, żeby orzec, że nasze jest głupie.
Jak tak dalej pójdzie, to oni sami się zdziesiątkują i to spowoduje, że o imperialnych zapędach będą musieli zapomnieć. Fakt, że gdyby obywatele Rosji mieli nieco lepszą wiedzę, to już teraz daliby sobie spokój z wielkomocarstwowymi mrzonkami.
Dlaczego w ZSRR nie boją się AIDS?
Bo go już rozszyfrowali: Amerykańskij Imperialisticzeskij Dupnyj Syf. Im nie zagraża.
skoro dowcipy, to jest też inny:
- czym się różni amerykański aids od rosyjskiego?
- amerykański jest nieuleczalny, rosyjski -- niezwyciężony.
W przypadku Rosji celem powinna koncepcja 90, zakładająca, że do roku 2020 populacja kraju spadnie do 90 milionów. HIV bardzo się do tego przyda.
Idiotyczny komentarz, naprawdę. W duchu obozów koncentracyjnych. Ani śmieszny, ani mądry. Taki trollowaty.
Nie zgadzam się. Rosjanie sami wpadają w pułapkę, nikt im tego przymusowo nie funduje.
Arabowie wierza ze atak na World Trade Center w NY w 2001 to byl spisek przygotowany przez Mosad, i jak ich przekonac ze jest inaczej?