Maria Callas pragnęła normalnego życia, ale Arystoteles Onassis widział w niej trofeum - kobietę, która uosabiała sztukę i elegancję, ale która również wzmacniała jego pozycję w świecie elit. Gdy przestała być diwą i gwiazdą, stracił nią zainteresowanie.

HERSTORIA: MARIA CALLAS

W godzinie rozpaczy

dlaczego, dlaczego Panie,

dlaczego tak mnie wynagradzasz?

„VISSI D’ARTE" TOSCA, GIACOMO PUCCINI

. . .

W jesienny wieczór ciszę na paryskich ulicach przerywał jedynie deszcz padający na bruk. Szczelnie zasłonięte zasłony w mieszkaniu przy Avenue Georges Mandel kryły samotność i rozpacz kobiety, która niegdyś miała u stóp cały świat. W środku powietrze było gęste od ciężaru wspomnień życia pełnego tryumfów, pasji, złamanych serc i skandali towarzyszących głosowi, który potrafił uciszać wszystkich i wszystko wokół.

Twoja przeglądarka nie ma włączonej obsługi JavaScript

Wypróbuj prenumeratę cyfrową Wyborczej

Pełne korzystanie z serwisu wymaga włączonego w Twojej przeglądarce JavaScript oraz innych technologii służących do mierzenia liczby przeczytanych artykułów.
Możesz włączyć akceptację skryptów w ustawieniach Twojej przeglądarki.
Sprawdź regulamin i politykę prywatności.

Czytaj teraz
Więcej
    Komentarze
    Nie dziwi mnie taki splot jej losów życiowych. Tak zwany "normalny facet" nie miał odwagi zbliżyć się do takiej diwy. Nie pierwsza to wielka kobieta skazana na popaprańców.
    @Jozef_K
    Tak zwani normalni faceci, czyli bez wielkiej kasy, władzy i sławy, bywają tak samo popaprani, biją, zdradzają i porzucają.
    już oceniałe(a)ś
    2
    1
    Pierwszą nauczycielką Callas w Atenach była Maria Trivelli, Elvira de Hidalgo uczyła ją od 1939 r.
    Pierwszy występ w Operze Ateńskiej to była Beatrycze w operetce "Boccaccio" von Suppégo, Toska była drugą partią Callas na tej scenie.
    Nie zerwała rzymskiego przedstawienia Normy z powodu chłodnej reakcji publiczności, tylko publiczność reagowała chłodno, bo Callas śpiewała z zapaleniem gardła. W antrakcie lekarz wystawił jej zwolnienie. Opera pozwała Callas o odszkodowanie, Callas operę o wynagrodzenie. Po latach Callas wygrała proces.
    już oceniałe(a)ś
    34
    1
    Został po niej GŁOS
    już oceniałe(a)ś
    20
    1
    Wszyscy byli pogmatwani.
    już oceniałe(a)ś
    12
    1
    "Pasolini po rozstaniu z ledwie 20-letnim Ninetto Davolim – młodziutkim aktorem, którego reżyser poznał, gdy Ninetto miał ledwie 14 czy 15 lat."
    Zakładam, że chcieliście napisać, że był pedofilem który zmanipulował w związek 14 letnie dziecko.
    już oceniałe(a)ś
    10
    1
    I na koniec okazało się, że zarówno talent, sława, wspaniali bogaci mężczyźni, zachwycona publiczność - wszystko co ją otaczało, było dokładnie gó... warte. Nie dorobiła się nikogo bliskiego, kto by ją za rękę ścisnął, gdy odchodziła.
    @jac_l_w
    Umieraniu i tak zawsze towarzyszy samotność przejścia i odejścia...

    " Fraszki to wszytko, cokolwiek myślemy,
    Fraszki to wszytko, cokolwiek czyniemy;
    Nie masz na świecie żadnej pewnej rzeczy,
    Próżno tu człowiek ma co mieć na pieczy.
    Zacność, uroda, moc, pieniądze, sława,
    Wszystko to minie jako polna trawa;
    Naśmiawszy się nam i naszym porządkom,
    Wemkną nas w mieszek, jako czynią łątkom."
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    @jac_l_w
    a dlaczego nie było nic warte? skąd taki pomysł?
    już oceniałe(a)ś
    0
    0
    "O tym, że Arystoteles Onassis porzucił ją i ożenił się z Jackie Kennedy, Maria Callas dowiedziała się z gazety"
    Onasis owszem, ozenil sie z Kennedy, ale romans z Callas kontynuowal do konca swojego zycia, bo Kennedy nie chciala miec z nim kontaktow intymnych. I to wlasnie Kennedy byla zona-trofeum, Onasis liczyl na to ze lepiej go beda traktowac w USA w biznesie. Slub z Kennedy to byl czysty biznes, nie milosc.
    już oceniałe(a)ś
    6
    0
    Dobry artykuł. I marginalna uwaga odnośnie " Meneghini dzięki małżeństwu z Marią uwalnia się od toksycznej matki "??? Ten facet był starszy od Callas o...trzydzieści lat...i jeszcze był uzależniony od " toksycznej matki " ? Przecież on był ok. 60ki.... Słyszałem ze włoskie " mammy " są bardzo zaborcze odnośnie synów, ale nie myślałem że aż tak... chyba że to błąd w druku i powinno być " uwalnia ją od toksycznej matki ".
    już oceniałe(a)ś
    8
    2